Dziś znowu odebrałem świstek informujący o możliwej podwyżce za śmieci, zrodziło mi to w głowie pewne pytanie - czy teraz trzeba wystawać z kamerą na śmietnikach? Pilnować całą dobę, cały tydzień, codziennie przez cały rok? Przecież to jakaś kpina, po co nam w sąsiedztwie sortownia śmieci? Nie tylko mi nie podoba się taki obrót spraw, gdzie można zaprotestować? Niedługo w PL będzie bieda, jak tak wszystkie ceny galopują do góry, niedługo będziemy żyć w syfie, biedzie głodzie i ubóstwie.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Nie pomogą kamery, po sąsiedzku jest sortownia ale problem jest gdzie indziej. Po prostu brakuje pieniędzy na ++++/
I to nadaje się na absurd. Kupujesz = płacisz, wyrzucasz = płacisz. Powinni dobrać się do producentów. Np. kupujesz pastę do zębów. Pasta jest w tubce - ok. Ale po co mi te opakowanie, jak i tak zaraz je wyrzucę i będę musiał zapłacić za śmieci. Nie korzystamy z tego opakowania, ale dwa razy za nie płacimy.
Prosty sposob - wyrzucaj opakowanie tam ,gdzie dokonales zakupu !