Zastanawia mnie fakt że starsi ludzie na os. południe zwłaszcza 14. (nie wszyscy) są tacy wredni, konfliktowi. Doszukują się zawsze jakichś problemów, powodów do narzekania i psioczenia. Dochodzi nawet do nagrywania przez okno, robienia zdjęć, darcia się chamsko. Sprzątasz po psie tak jak należy, to i tak coś nie pasuje. Skąd ta mentalność. Zwłaszcza w kierunku młodych osób, zupełnie nie konfliktowych. Sami wyrzucają pod swoim blokiem syf w postaci odpadków z pożywienia niby dla bezdomnych psów, którymi karmią się szczury, gołębie i wrony, psy to jedzą mają problemy żołądkowe, zatrucia. Niejednokrotnie pod blokiem butelki, paczki po chipsach itd. Najgorsze jest to że konfliktowi są ci którzy siedzą całymi dniami w domu, bez pracy, nie mają co robić ze swoim życiem i przyjemność sprawia im umilanie go innym.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
To nie wina wieku tylko zasad współżycia społecznego. Jeśli ktoś wrzeszczy i nakazuje, to może osiągnąć niewiele, bo inni będą robić mu często na złość.
Pod 11 też jest osiedlowy monitoring i do tego babcia nosi chleb pod śmietnik chyba żeby szczury się pojawiły. Najlepsze było jak go wyrzuciła na trawniku między 10 i 11
Nie tylko starsi są upierdliwi , na centrum to młodsi umilaja życie starszym ! Starsi szanują i swoje dobro i obce a młodzi oby tylko im było dobrze , brykaja w mieszkaniach , niedzielami odkurzaja aż blok chuczy, wstyd i hanba , a w tyg z kolezanki kawę pije i w bałagan ie, zapamiętaj młodość przemija i ty tez będziesz stara, ktoś ci życie umili , karma wraca !
ja mam taką za płotem. To nie tylko problem bloków
Wszystko rozumiem, tylko sprawa wygląda inaczej kiedy ty podchodzisz z kulturą do człowieka, a on ma wiecznie jakieś roszczenia, a niby starszy to mądrzejszy. Nie w tym przypadku.
W tym poście nie chodzi o to że młody czy stary ale o zachowanie ludzi którzy czepiają się bez podstawy strasząc że będą nagrywać itp ale na to całe szczęście jest paragraf i kiedyś mogą się zdziwić jak zostanie ich miecz ( broń) użyta właśnie w kierunku tej osoby co straszy mało tego wyrzucając resztki jedzenia śmieci się bardziej i dokarmia gryzonie a psy nie mają specjalnych miejsc więc nie wiem w czym problem dla ludzi że nie będę stał z psem obok tylko swojego bloku pies musi się wylatać dla jego dobra a sprzątam po sobie i wciąż problemy zawsze się znajdzie kilka osób
Z bloku 14 starsza szczypawka o 7.00 rano wydarła się na mnie że źle samochód postawiłam (tyłem do balkonu) wystarczyło tylko kulturalnie powiedzieć a nie drzeć ryja. Już wyobrażam jaką jest przemiłą sasiadką.
Do zlisc ,Gdzie jest napisane że w niedzielę nie można odkurzać. Trzeba było kupić se mieszkanie na czwartym piętrze miałbyś ciszę i spokój.
To się nazywa MMS Małomiasteczkowy Monitoring Sąsiedzki.