Szanowni mieszkańcy Grajewa i okolic co o tym sądzicie............ Witajcie od pewnego czasu zauważyłem, że w Szpitalu ( Szpitalny oddział ratunkowy) w Grajewie nie działa brama... a mianowicie chodzi o drzwi garażowe wiaty do której wjeżdżają karetki Pogotowia z Grajewa, Łomży, Białegostoku, Suwałk i wiele innych. Wjechać można ale wyjechać już nie bardzo bo trzeba wycofywać, niby jest ok przecież samochód ma wsteczny bieg i niby łatwo wycofać ale co się dzieje gdy przyjeżdża druga trzecia karetka gdzie mają stanąć na w obecnej sytuacji zimowej (śnieg) gdzie się zakopią. Kartki Pogotowia przywożą różnych pacjentów w stanach lekkich a gdy jest pacjent w stanie zagrożenia zdrowia i życia co w takiej sytuacji gdy w garażu stoi już karetka co ona ma zrobić przecież garaż jest mały i dwie karetki się nie zmieszczą ale gdyby ta nieszczęsna brama działała to by było łatwiej bo jedna karetka podjeżdża do przodu i już następna wjeżdża. Moi drodzy pewnie powiecie że temat nie warty poświęcenia i czasu na jego czytanie ale gdy się trafi u was ktoś z rodziny gdzie ta karetka nie będzie mogła wjechać bo garaż będzie zajęty i nie będzie miała gdzie wycofać bo zaspy śniegu i dla waszego członka rodziny stanie się coś poważnego....... Moi drodzy zostawiam wam temat do dyskusji bo to trochę dziwne żeby w XXI wieku w szpitalu nie działała w sposób poprawny brama wyjazdowa..... trochę dziwne ale zostawiam wam temat do rozwinięcia i owocnej dyskusji.......może ktoś zauważy temat i brama będzie funkcjonować jak dawniej
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
nie wiadomo czy pani dyrektor pozwoli dyskutowac na temat szpitala
Pan RADNY z Grajewa, wszystko wie, on tam chyba pracuje.Proszę do niego kierować zapytania.
Zatroskany Grajewiaku - bądź gościem i idź zapłać za naprawę lub kup nową i nie będzie problemu
Gdyby chodziło o rodzinę wiemy kogo to szybko by było naprawione
Jak nie ma komu naprawic, to niech recznie podnosza...
Jeśli zatroskany tak pisze to chyba wie co pisze jeśli to prawda ? ma racje ,czyżby nikt nie reagował ?!
słabo działa kierownik kierowników
Dziwi mnie ,że to co powinno bezwarunkowo działać jest nienaprawione.
Przy pewnych chorobach czas jest na wagę życia.
Zapytać się należy ile lat ma już ta brama, raczej wszystko ma swoje granice. A może czegoś nie wiemy, może już Pani dyrektor poczyniła kroki nad jej naprawą, z punktu widzenia wszystko ma prawo kiedyś się zużyć i odmówić posłuszeństwa. Nie ma co od razu się jeżyć i dolewać oliwy do ognia, pozdrawiam pacjent.
To że drzwi nie działają to jeszcze nic nowo zatrudniony pan kierownik od spraw trudnych może by wzioł łopatę i posypał solą czy piaskiem wjazd na sor bo karetką nie idzie wjechać tam jest jak na lodowisku nie długo nie będzie można wjechać i wyjechać już nie można a pan kierownik to wramach awarii drzwi powinien siedzieć w oknie i jak karetka jedzie to robi za napęd i otwiera drzwi przecież jakieś wynagrodzenie bierze a nie latać po parkingu szpitalnym czepiać się weź się do pracy i rób coś
pożytecznego i bądź miły dla innych to i ludzie będą mili dla ciebie
Szofer,
ten pan potrafi tylko się czepiać, ale dyrekcja musi mieć swojego człowieka inaczej jest ślepa i głucha.
Na pewno nie naprawią, chirurgię mieli remontować i cisza, pomalowali co drugie drzwi i gitara hahaha
ostatnio jeden tema zostal usuniety . nie wiem czemu e grajewo daje sobie pluc w twarz i pod naciskiem usuwa tematy.
Pracowalem w szpitalu.Pozostal taki oto obraz w mojej pamieci,nic nie robic,ktos inny moze zrobi, sie wyspac, oby dalej i jak najdalej...To wszystko jest zalosne. FUNKCJONUJE TAM STARY SYSTEM MYSLENIA. Jesli elektryk lub konserwator nie potrafi to naprawic, to moze kierownik niech pokaze swoj potencjal. Z tych informacji co jest w obiegu, to zatrudniani sa mizerni zawodowo pracownicy , moze do sprzatania to tak. Nie wspominajac o emerytach....
Nic się nie zmieniło stare towarzystwo wzajemnej adoracji zastąpiło nowe.
Wszystko to sztuczne.
Pozostali muszą ciężko pracować.