Nie wytrzymam dłużej psychicznie a nawet jeśli dalej wytrzymam to co to za życie. Osoba samotna rozwiedziona, pracuję dosłownie od świtu do nocy codziennie, już nie wiem od czego zacząć, myślę, że jest więcej takich osób. Firma wypiła ze mnie wszystkie soki, wyeksploatowała chęci do życia, mobbing zastraszanie podjazdy psychologiczne " level max" pracujesz, zarabiasz a ledwo się utrzymujesz!!! Rachunki i koszty utrzymania horrendalne! Co to ma być?! To wegetacja nie życie. Dzień się zaczął i niech będzie już koniec, lecz późnym wieczorem wrócimy do domu i od nowa.. Nie wyrobione normy, brak realizacji założeń, problem z tobą, każdy inny by miał tu sukcesy, nawet ten " co sika pod monopolowym" tylko Ty takie dno. A ty człowieku już oczy i głowa spuchnięta od roboty. Wszystko boli i wysiada. Cholerny "Dzień Swira", takie stało się życie brak woli i siły by coś zmienić. Tak ciężko pracujemy, Nie wytrzymujemy zmieniamy pracę i znów z deszczu pod rynnę... To nie jest depresja, w tej rzeczywistości ciężko nie oszaleć!
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Takie życie, każdy tak ma. Pracuje się na rachunki. Dobrze jak facet pomoże lub rodzina. Nie wstydź się prosić o pomoc, może jest ktoś z rodziny kto mógłby pomóc. Złe warunki pracy trzeba zgłaszać do pracodawcy lub inspekcji pracy. Jazda rowerem, spacery, rozmowy, wyjazd poza miasto odstresowują.
Ach jak ja to rozumiem. Coraz w pracy słyszę: przyznaj się kto ci załatwił tę pracę. Boże niemam znajomości i nikt mi niczego nie załatwił. Cały czas słyszę, że jestem za wolna, podteksty co ja tu robię nie działają motywująco. Nigdzie zgłosić tego nie można, bo dyrekcja nie chce przyjąć, nie chce słuchać. Intensywnie szukam pracy, ale niestety bezskutecznie. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że dyrektorem się bywa a człowiekiem się jest.
Trzeba było się uczyć.
Pogadaj z pisiorami,za Tuska to była bieda ,a teraz to Polaków na wszystko stać!
Rzeczywistość jest taka jak opisujesz tylko zakłamani ludzie przy korytku tego nie widzą,a raczej ich to nie obchodzi.
Jest sporo takich osób. Gdy nie idzie nam w życiu, to tak jest. Rodzą się pytania, czemu to tak jest? Czemu nie mam nikogo, a inni mają? Nie ma też komu nam pomóc, bo nie mamy partnera i jest ciężko. Ale jakoś można to zniwelować. Trzeba odnaleźć ten sens. Poszukać partnera, żebyśmy mieli oparcie. Żeby ktoś nas przytulił, pomógł. Albo też jest inny sposób, odciągnąć się w coś co lubimy. Np. słuchać muzyki.
To jest pułapka tego systemu w którym żyjemy. Jest sposób na to wszystko. Otwórz swoją świadomość. Popatrz na to z góry. Trzeba oszukać system. Głową do góry;)
Życzę Tobie wszystkiego dobrego , i dużo optymizmu. Zmień pracę na taką która będzie dla Ciebie satysfakcjonująca a będzie na pewno lepiej się wstawało. Nie wiem ile masz lat ale na zmianę pracy nigdy nie jest za późno
Kasia NIE jesteś sama.
Kriss no Ty to nawet kultury się nie nauczyłaś. Jesteś buc!
Kasiu a gdzie pracujesz? ,jeśli można o to spytać.
1,7 mln osób pracuje, a i tak żyje w skrajnym ubóstwie, 4 mln pracujących znajduje się w sytuacji względnego ubóstwa(dane GUS z 2020). Największym stereotypem jak to się dzieje są opinie takie jak u Kriss, aż 56% osób twierdzi że bieda wynika z lenistwa, a często biedni pracują ciężej, bo wiedzą, że nie ma alternatywy. Jaka jest rada aby z tego wyjść? Niestety większość strategii indywidualnych zawodzi, jedyne to działać zbiorowo przez zrzeszanie się w grupy nacisku czyli związki zawodowe lub partie polityczne. Tylko kiedy znaleźć na to czas jak się pracuje po 12h i jeszcze dzieci trzeba ogarnąć?
Kriss nie piep... bezmyslnych bzdur, bo gdyby wszyscy byli wyuczeni(po studiach z tytulami), to kto wywozilby np.smieci ,ktore produkujesz?
Ukonczenie studiow , nie daje zadnej gwarancji na dobra i godna prace- wiec skoncz te swoje ignoranckie , kretynskie docinki i miej szacunek do ludzi !
Polecam ci się udać do psychiatry bo widzę że z tobą jest bardzo ale to bardzo źle. Zmień pracę, udaj się do lekarza.
Współczuję Tobie. Niech przeczytają Twój wpis ci, którzy mówią ,w mieście to mają dobrze ,8godz. odpękają i mają wolne. Głowa do góry , jesteś jeszcze młodą osobą .
Kasia jesli jestes samotna to napisz maila tomus-83@wp.pl
Kasiu, pracuj dalej a w międzyczasie szukaj innej pracy, chodź na rozmowy o pracę, przeszukuj Internet, dawaj ogłoszenia że szukasz pracy. Może pora na zmiany? Wypaliłaś się... W Polsce jest taka mentalność że praca to jedna na całe życie najlepiej do emerytury i nie ważne czy jest dobra czy się męczymy.. wiadomo pracować trzeba, ale z boku szukaj czegoś innego, a może coś się trafi warto spróbować zmian w życiu, nie trzeba się bać. Jeśli wynajmujesz mieszkanie może całkiem przeprowadź się np. do Ełku lub Białegostoku?
Kasiu ile masz lat? Może przydałaby Ci się koleżanka na wspólne spacery wieczorem,żeby się wygadać, albo porozmawiać o pierdolach i przynajmniej na chwilę się odmożdżyć po ciężkim dniu? Jak chcesz zostaw jakieś namiary, możemy pogadać. PS. JESTEM KOBIETĄ ;)
Kasia choć, poznamy się. We dwójkę będzie łatwiej.
Ja też kiedyś robiłem 13 14 godzin dziennie 80 w tygodniu 300 w miesiącu krócej odpoczywasz niż robisz
Fakt żyjemy żeby pracować a nie odwrotnie...chory system...coraz częściej ,,podejmę się pracy po godzinach,,a gdzie czas na życie?czas dla rodziny?
Ludzie nie mają już sił i czasu ....tak czasu bo 24 godziny to za mało by zarobić na rachunki i godnie żyć... smutne to.
Pracodawcy wykorzystują sytuację życiową i wyciskają jak cytrynę, poniżają w obecności innych pracowników bo wiedzą że i tak nigdzie nie pójdzie bo nie ma wyjścia....i tak tkwimy w tym kieracie zwanym życiem....
Ciekawe czy tak samo narzekacie na zmywaku za granica.
Kasiu, życzę Ci z całego serca, by znalazł się ktoś, kto będzie mógł Ci pomóc.. Bywają pracodawcy krwiopijcy, w niewoli nieustannych pragnień. Bez względu na to , jakie są warunki - oni zawsze muszą utrzymać swój tzw. wysoki standard, oczywiście kosztem pracowników. Dopóki koń ciągnie, to go batem leją. Jak padnie - wezmą drugiego konia. Jakikolwiek mobbing, prześladowanie w pracy powinny być surowo karane.
Do Maki 83. Masz absolutną rację, że jest to pułapka systemu. Dodajmy systemu niewolniczego. Zbyt mało ludzi zdaje sobie sprawę z tego, zbyt wielu ludzi zgadza się pracować ponad siły bez dyskusji, ponieważ w kolejce są inni do pracy, zbyt wielu ludzi nie ma odwagi protestować, zbyt wielu ludzi przytakuje naszym rządzącym, którzy zapomnieli, że to oni dla nas powinni służyć, a tymczasem cały naród pada na kolana przed ta garstką. Niestety, główni - globalni reżyserzy tej rzeczywistości pozostają nieznani. Wszyscy znani - to tylko sterowane marionetki. Zaszczepili w nas strach. A to potężna broń. Wciąż jesteśmy testowani, ile jeszcze możemy wytrzymać i co "dla naszego dobra" wprowadzić, jakie gadżety na kolejny stopień ogłupienia i uzależnienia. Budzenie się musi być masowe, a tymczasem go nie ma. W pierwszej kolejności proponuję wyrzucić główny programator jakim jest telewizor.
To Matrix w całej okazałości. Potrzebny jest nowy Neo.
To najlepszy moment zeby zmienić pracę zmienić cos w swoim życiu tez pracowalam w jednej firmie gdzie był mobbing zmienilam po 3 miesiacach na firmę gdzie było wykorzystywanie pracownika i traktowanie jako siły roboczej wytrzymałam dlugi czas potem kolejna firma stres plany itp kolejna zmiana pracodawcy i teraz jest wszystko to czego mi w innych firmach brakowało szacunek kultura i dobre pieniądze także nie poddawaj się! A i tak słyszę od znajomych, dalszej rodziny ze pewnie ktoś mi te prace załatwiał a jaka jest prawda wiedzą tylko najbliżsi !
Do graj Ewo:nie każdy za granicą pracuje na zmywaku zresztą to praca dobra jak każda inna IPO co ta zazdrość z twojej strony wystarczy że kasa się zgadza na koncie i nikt tam nie pracuje za miskę ryżu jak ty w Polsce
Kasiu czas na wielkie zmiany w swoim życiu .Powodzenia
graj ewo na zmywaku za granicą zarobisz trzy razy tyle co najniższa w Polsce a koszty życia wcale nie są wyższe.
Zmień pracę weź kredyt wyjedź zza granicę wyjazd zza granicę to nie wstyd tam też ludzie ciężko pracują Będzie konkurs na dyrektora startuj
..tyle wpisów do Kasi a ona się jakoś nie odzywa, myślę ze to kolejny temat -prowokacja, - konia z rzędem jeżeli TA Kasia pisze prawdę o sobie !!!!
elizkaa luzik, dziewczyna utyrana równo, naprawdę w średniej formie psychicznej, napewno trzeba odpocząć zmienić miejsce pracy, otoczenie, może nawet mała niedroga wycieczka to też oczyszcza, pomaga.
Ach! Co tu się stało! Tyle odpowiedzi, pomysłów, dobrych słów i obrońców:) zupełnie się Nie spodziewałam! Wypada serdecznie podziękować za takie pokrzepienie i wszystkim chociaż na raty odpowiedzieć:) a Krissku odpowiedź Tobie zostawię na deser ;) Dziękuję Wszystkim, Dziękuję obrońcom ;) Dziękuję za wszelkie pomysły i propozucje spacerów, rozmowy, itd. Czytam Was i jeszcze poświęcę na to czas nieraz bo dużo daliście do myślenia! Walka z systemem i Matrixem, zmiana pracy czy poprostu ogólnie zmiana Czegokolwiek bo nic gorszego niż stagnacja. I tak Kriss słabo z moim wykształceniem raptem tylko 3 kierunki ???? nawet nie to że się chwalę, kilka kierunków to teraz norma, a i tak nic większego z tego nie wynika prawda? Bo wielu pracodawców chce innego wykształcenia; no właśnie nie tego akurat co masz :) Z pewnością kładzie mnie brak nauki języków to zamyka wiele dróg. No właśnie może by tak teraz na wiosnę... ????
A pracuję w jednej z naszych większych firm produkcyjnych, która daje chleb znacznej części miasta i okolic, o tak odpowiem beż nazwy ;)
Ej Kaśka, wal do psychologa, nie podam nazwy bo to nie reklama, ale Grajewo ma psychologa prosto z kina akcji przecież!
Jeden, a dobry. Wszycho.
No fakt Prawo to nie było ????
Ta firma ma coś wspólnego z płytá_-tam norma, że siadają na psyche-tragedia co tam się wyprawia. A przykład idzie z góry. Szczucie ludzi na siebie+++znęcają się psychicznie na ludziach.Dobrze że ludzie mówią o tym. może ktoś w końcu tam się tym zainteresuje. Produkcja. "Panowie " Kierownictwo mistrzowie. brygadziści wyśmiewają ludzi.z ich wyglądu. To tam się dzieje. Jak u wezmą się na kogoś idą wtedy ci "Panowie" do tej osoby i tak jej dojebią że idzie na zwolniony-bo każą iść na zaległy urlop. Każdy tam o tym wie panuje zmowa milczenia. Nie masz komu poskarżyć Się-mówiá że nikt Tobie nie uwierzy.
Ta to prawda to nic nie znaczy Kriss w Biedonkach połowa to Magistry, znam.
To prawda od kiedy jestem singlem żeby żyć muszę robić nadgodziny w innym wypadku opłaty i wydatki na życie codzienne rujnują mój budżet :( kiedyś jak było tak było ale było teraz mamy lepsza zmianę jak jest tak jest ale nic nie ma . Jak by ktoś chciał wyskoczyć na kawę pogadać żeby nie zwariować w tym świecie to zapraszam spamer23@gmail.com
Zapomniałeś napisać o koleżankach na dziale laminaty. Ciotki dobra Rada. -udają przedrezniaja są zawistne i zazdrosne, chodzą podpiepszaja. A jednej to botox zębami wycieka. Taka spapowana kociara.
Myślę że dobrze bardzo dobrze że napisałam! Tyle osób się wypowiedziało a ile w dodatku w podobnej sytuacji, w pracy jak i w życiu gdzie przez pracę siada zdrowie i wszystko. ( "botoks zębami wycieka:) ha ha ha)
Oj tam mistrzowie. Brygadzisci uważają się za bogów. Z tego działu laminat. Nie mają nic lepszego do roboty tylko hejtować ludzi. Im stołki do pewnej części ciała przy rosły. Tam jest mobbing. Panuje ostracyzm. Nie jedynego tam załatwili. Z tego co mi wiadomo kobieta jedna na zwolnienie musiała iść przez ich zachowanie. Tak jej doje.... I zwolnili. Dziwie sie że tego nikt nie zgłosił. Najpierw zwałami wszystko na Bąka. A to oni donosiciele robili to. Każdy komu powiedzieli musiał jej dokuczać. Tam tak działa. Przykład idzie z góry. Nikt nie chce tam być spalony.
Problem o którym Pani pisze jest zwykłą patologią zakładową która jest znana w tym mieście . Kierownicy i prezesi firm dawno sprzedali swoje dusze dla kariery i pieniędzy mając za nic ludzkie życie . Trzeba uciekać z takiego szamba i szukać czegoś dla ludzi nie automatów . Oczywiście ze nie jest to depresja tylko brutalna rzeczywistość , najgorzej że cierpią niewinni . Pracuj po 10 albo 12 albo może po 14 godzin , dasz radę ? Celowe wykańczanie i ogłupianie człowieka w celu pozbycia się ostatnich pierwiastków człowieczeństwa i ludzkich odruchów . Do "Kriss" wykształcenie nie ma nic do rzeczy i zamiatacz ulic i dyrektor jest człowiekiem i ma prawo do godnego traktowania . Polacy są narodem bardzo zawistnym , jeden drugiego dojedzie na śmierć , śpiewając później Hymn na meczu Polski i jaki on patriota . Istnieją dobrzy ludzie i na takich trzeba się skupiać oraz prosić o pomoc , wierzę ze uda się Pani odnaleźć mądrą pracę . Pozdrawiam Serdecznie :)
Zgadzam się z Grajewo. Jeszcze jedno w tym zakładzie trzeba mieć oczy wokół głowy. Nie zostawiać nic nie dopitego(kawa.herbata itp) szczególnie ma nockach.Bo wymyślili inny sposób. Niektóre sobie tam chciały pochodzić. Dno! i tylko tam beczkowóz i na zmianówke te całe gówno na nich wylać. Bo oni siedzą utopieni w szabje. Zobaczymy kto wypłynie.
W innej pracy też nie lepiej
Praca, gdzie ze względu na patologiczne relacje trzeba "mieć oczy wokół głowy" wypala człowieka, i to bardzo. Znam to z autopsji.
Okropne wspomnienia i stracony czas w życiu. Mam to za sobą.
Życzę Pani dobrych decyzji, zmiany pracy, środowiska i wiary w swoje możliwości.
Pozdrawiam
Do Parole racja nic ...żadna praca nawet najcięższa nie wykończy człowieka jak uczucie ciągłej presji, ciągłej obserwacji.
Nie skupiasz się na swoich obowiązkach tylko na tym czy ktoś patrzy czy głupio skomentuje ....też już tylko wspomnienia...
Smutne to...Co się z nami ludźmi dzieje?
Ranienie innych ludzi w pracy to "specjalność" niektórych. Nie szanując samych siebie, nie są w stanie uszanować innych.
W tym środowisku panują stare zasady: 1) uprzykrzania życia jeden drugiemu; 2) patrzenia kto jest bardziej skuteczniejszy w tym działaniu.
Lelek, czy twoja propozycje nalezaloby traktowac powaznie? Czy raczej jako zlosliwa ironie, klasycznego zlosliwego pisowca, ktory wysla wszystkich za granice ?
Typuje na zlosliwosc, a jesli sie myle, to prosze podac dalsze fakty zwiazane z propozycja wyjazdu za granice oraz dobra intencja z tym zwiazana z twojej strony! Ufff- czuje tylko nienawisc- zwisc, oblude i nic wiecej !
@Lelek: głupota rodzi brak epatii. -
Jak wszyscy wyjadą za granicę ,zostaną tylko wyborcy pis to kto będzie pracował na te wszystkie 500+ ?
Najlepiej, by takim "lelkom" i darmozjadom wyjeżdżający za granicę oddali wszystko: dom, mieszkanie, samochód..., a resztę tj. talon na urlop, wczasy; co miesiąc kasę za nic nie robienie ufundowali Ci, którzy przepracowali 40 lat lub więcej. Jak nie dostaną tego czego chcą, to przejmą (sposobem) lub ukradną. Samo życie.
To w płytach źle? Rozmaite paczki świąteczne, konserwy, dobre ubrania robocze i narzędzia, gotówka między innymi trzy tysiące złotych do ręki przelewem dwa razy w roku poprzez zakładowy fundusz świadczeń socjalnych i ty narzekasz, że mało zarabiasz? To się zwolnij i zatrudnij w innej zwykłej firmie bez takich rarytasów.
Osoby które narzekają na płyty chyba ani jednego dnie nie przepracowały w innej firmie
Obserwuję to miasto i jego mentalność i rzygać mi się chce. Jedziecie sami po sobie, sami sobie wystawiacie świadectwo - zarówno niektórzy pracodawcy, jak i większość pracobiorców rozleniwionych, roszczeniowych i wygodnickich. Wielkie zarzuty do "Płyt", ale o "mleczarni" nikt się nawet nie zająknie, choć moim zdaniem to tam jest największe skupisko mobbingu. Uprzedzając odpowiedzi niektórych: wyjadę stąd kiedyś, ale póki co staram się przeżyć to życie na swój sposób, pilnując własnego nosa, robiąc to co do mnie należy i to co sprawia mi przyjemność. Tyle katolików w tym kraju/mieście ale żaden nie wie co to chrześcijaństwo.
Fac quod potes, cetera cetera.
Alios tractare ut vis tractata te ipsum.
Osoby pracujące w płytach to dziwny gatunek człowieka. Nic nigdy nie pasuje. A gdy okazuje się że trzeba kogoś zwolnić każdy się modli żeby to nie był on