Kto twierdzi ,że jest to hotel pracowniczy,,mieszkają tam jacyś uchodzcy,co weekend dochochodzi tam do bijatyk i burd,nawet Policja przejeżdzając obok nie reaguje. Nie wiem czy to układy czy zmowa. Mieszkam w pobliżu i widzę co się tam dzieje. Powiadomię Dzielnicowego aby prześwietlił całe to towarzystwo. Nie są to narmalni pracownicy jak wcześniej gdy mieszkali np,robotnicy wykonujący remonty w Pfleiderer.
Niestety, tak również wygląda najem krótko i długoterminowy mieszkań w budynkach wielorodzinnych, kamienicach wielu naszych miast, miasteczek etc.
Tylko kary pieniężne nakładane na totalnie olewających zasady, normy i prawo skutkują. I to na krótko, bo za chwilę po wyprowadzeniu się jednych pojawiają się następni.
I historia zaczyna się od początku: zgłoszenia na Policję, przyjazdy patroli, gromadzenie dokumentacji, składanie wniosków do Sądu...
Bywa tak, że w budynku, w ciągu doby jest kilka interwencji służb porządkowych. Społeczeństwo totalnego chaosu.
Tez zauwazylam ,ze tam.cos zlego sie dzieje.
Jest tam hotel pracowniczy mieszkają tam pracownicy
Tam jest hotel pracowniczy
Kto twierdzi ,że jest to hotel pracowniczy,,mieszkają tam jacyś uchodzcy,co weekend dochochodzi tam do bijatyk i burd,nawet Policja przejeżdzając obok nie reaguje. Nie wiem czy to układy czy zmowa. Mieszkam w pobliżu i widzę co się tam dzieje. Powiadomię Dzielnicowego aby prześwietlił całe to towarzystwo. Nie są to narmalni pracownicy jak wcześniej gdy mieszkali np,robotnicy wykonujący remonty w Pfleiderer.
Niestety, tak również wygląda najem krótko i długoterminowy mieszkań w budynkach wielorodzinnych, kamienicach wielu naszych miast, miasteczek etc.
Tylko kary pieniężne nakładane na totalnie olewających zasady, normy i prawo skutkują. I to na krótko, bo za chwilę po wyprowadzeniu się jednych pojawiają się następni.
I historia zaczyna się od początku: zgłoszenia na Policję, przyjazdy patroli, gromadzenie dokumentacji, składanie wniosków do Sądu...
Bywa tak, że w budynku, w ciągu doby jest kilka interwencji służb porządkowych. Społeczeństwo totalnego chaosu.
Dzielnicowy to omija ich szerokim łukiem .Sam się ich boi
Grajewianka, mam podobne spostrzeżenia z innego miasta.