Biedronka wprowadziła nowe zasady za zwroty towaru np. ubrań itp. Teraz nie zwracają pieniędzy, tylko wystawiają voucher, na zakup towaru w sklepie do określonego dnia, po tym terminie kasa przepada, ciekawe co na to UoKiK?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Żadna nowość, już tak jest od około roku.
I bardzo dobrze,może to nauczy niektórych robic zakupy, a nie po tygodniu przynoszą do zwrotu ( przesiąknięte zapachami) delikatnie mówiąc.
Jeśli pozwala na to prawo, a pozwala to tak robią
Zwrot towaru zakupionego w sklepie stacjonarnym bez powodu (czyli bez korzystania np. z rękojmi) jest tylko i wyłącznie dobrą wolą właściciela sklepu. Biedronka mogłaby w ogóle nie przyjmować takich zwrotów.
UOKIK oglosilo ,ze weryfikuje to i prowadzi postepowanie wyjasniajace poniewaz byly liczne skargi ,bo te zasady zmieniono juz w marcu.
@Annaa - UOKiK bada zupełnie inną sprawę - chodzi o przypadki, w których reklamacja źle nabitego towaru na kasie (np. kilku sztuk zamiast jednej) kończyła się nie zwrotem pieniędzy, a wydaniem vouchera. Takie działanie jest bezprawne, bo reklamacja to nie jest nieuzasadniony niczym zwrot towaru.
do Adam1 w biedrze brak jest przymierzalni, zakupy mogę przymierzyć dopiero w domu i jeśli nie pasuje to zwracam w czym problem?
@kupujący - w niczym nie ma problemu. Po prostu prawo nie zobowiązuje do przyjmowania zwrotów towaru zakupionego w siedzibie sklepu (oczywiście poza reklamacjami i rękojmią - tu mowa o zwrocie towaru, bo się jednak nie spodobał, a nie dlatego, że ma ukrytą wadę). Tak jak Biedronka nie ma obowiązku przyjmować ubrań i zwracać za nie gotówkę, tak klient nie ma obowiązku kupowania ubrań w sklepach bez przymierzalni.
Dokładnie jak Adam1 pisze. Sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu towaru, jeżeli został zakupiony w sklepie stacjonarnym, tylko dlatego, że klient się rozmyślił. Niektórzy sprzedawcy umożliwiają zwrot towaru w określonym terminie i pod określonymi warunkami ? jednak wynika to z ich polityki sprzedaży, a nie z obowiązków prawnych.
.
Niestety ludzie naoglądali się prawników z TikToka, naczytali artykułów, których nie rozumieją, a zajrzenie do Kodeksu Cywilnego i wyciągnięcie wniosków przerasta ich możliwości. I jak widać - mamy tego efekt.
Vouchery w Biedronce są wydawane od określonego dnia czyli dzień kolejny po dniu wydania vouchera. Taki o to voucher jest ważny kilka miesięcy z tego co pamiętam. Więc jeśli jest czas dwa bądź trzy miesiące to raczej każdy człowiek w tym czasie idzie na zakupy i może go bez problemu zrealizować. Więc w czym problem.
Kliencie, a chciałbyś kupić rzecz przetrzymywaną u wielu osób w domu i mierzoną a może i chodzoną ? Bo ja nie. Jeśli rzecz nie jest wadliwa, to w ogóle nie powinni przyjmować zwrotu.
Wicia - Tak choćby z dobrego nawyku higieny, takie rzeczy po zakupie powinno się prać a buty odkażać. Przecież już na półce sklepowej każdy to ogląda a nawet przymierza. Po drugie prać nowe rzeczy, bo te materiały i barwniki to cała tablica Mendelajewa a takie pierwsze solidne pranie zrzuca ten najgorszy balast.
Prawo konsumencie mówi jedno, że w ciągu 24 godzin od zakupu masz prawo zwrócić zakupiony asortyment, bez podania przyczyny. Zaś obowiązkiem sprzedającego jest zwrot poniesionych kosztów w 100%, więc nie wiem gdzie leży problem, no chyba że biedronka posiada swoje prawo.
Pozdrawiam serdecznie
Z wyrazami szacunku kłania się
@AndrzejW - bzdura. Nie ma w prawie przepisu zobowiązującego sprzedawcę do przyjęcia zwrotu towaru kupionego stacjonarnie z powodu rozmyślenia się klienta - ani w ciągu 1 godziny, ani 24 godzin.
Panie Adamie jest Pan w mega błędzie, ponieważ jest coś takiego jak prawo konsumencie, nie pamiętam paragrafu, ale pisze tam jak byk.
Z poważaniem kłania się
@Adam1 Bzdety piszesz, a tak w ogóle z jakiego podręcznika korzystasz
Do Andrzeja W: proszę, zasięgnij informacji z wiarygodnego źródła i dopiero potem się wypowiadaj. Wprowadzasz w błąd czytelników, a może i nie tylko ich.
@Piotr - korzystam z ustawy o prawach konsumenta, tekst dostępny na stronie internetowej Sejmu.
@AndrzejW - proponuję zapoznać się z ustawą o prawach konsumenta i nie wprowadzać nikogo w błąd.
Szanowny Panie Adamie oraz Panni Zainteresowana, klient nie ma prawa rościć żadnej rekompensaty, tylko wówczas kiedy towar był wykonany na zamówienie i rozmiar klienta. Zaś reszta asortymentu jest objęta rękojmią. Tak zwana gwarancją, a gwarancja mówi jasno że w ciągu 24 godz od zakupu klient ma prawo zwrócić zakupiony towar nie podając przyczyny, zaś reszta dni to jest gwarancją użytkownika.
Zaś nie muszę tłumaczyć się skąd znam przepisy, ponieważ sensu stricte, każdy może posiadać swoją wiedzę szkoląc i ucząc się.
Z poważaniem kłania się
Panie AndrzejuW podtrzymuję swoją opinię i wiem, że nie ma pan racji. Myli pan prawo zwrotu, gwarancji, rękojmi. Proszę nie wprowadzać w błąd konsumentów. Jest różnica między zakupami w sklepie stacjonarnym i na odległość.
Szanowna Pani Zainteresowana, prawo dotyczy każdego i producenta, konsumenta jak również sprzedawcy. Jest jeden kraj i jedno prawo. No chyba że Szanowna Pani reprezentuje Swoją osobą sprzedawców to nie dziwię się. Ale jednak zdania nie zmienię
Z poważaniem kłania się
po zapłaceniu rachunku , zaraz przy kasie chciałam zrobić zwrot z powodu naliczenie ceny z pominięciem aktualnej promocji , niestety zwrócono mi kwotę ale na voucher , doradzam by kupując kilka produktów z obowiązującą bonifikatą kupować na osobne rachunki , bo w bałaganie rabatowym nie widać naliczonych rabatów a po zapłaceniu rachunku biedronka ''odfruwa'' z waszą forsą