Ścieżka rowerowa do Toczyłowa

Stan tej ścieżki jest zły to jest fakt ale bicie na niej butelek to jest złośliwe i chamskie.

Te ścieżki w Grajewie to totalna porażka. Są ciągi rowerowe, które nie pozwalają rowerzyście na jazdę ciągłą, bo brak jest przejazdów dla rowerzystów a w myśl przepisów w takim układzie rowerzysta musi zejść z roweru i przeprowadzić rower przez zebrę i wtedy może dalej kontynuować jazdę. Mam tu na myśli ciąg rowerowy na ul. Ekologicznej. Na tej najnowszej części przed kościołem bodajże są już przejazdy przy każdej krzyżówce. Tak więc, ogólnie rzecz ujmując te nasze ścieżki nie są przyjazne rowerzystom. Inny temat to wykonanie, te krawężniki po kilka centymetrów.. No ale to dłuższy temat.

Dodatkowo dlaczego, jak robili ścieżkę rowerową na Ekologicznej nie dociągneli jej do Koperrnika?

Na Pana starostę nie licz.Gdyby chodziło o kosciol to co innego.

Grajewiak proponujemy abyś się cofnął do roku 1980. Była żwirówka i było ok.

Wojt woli imprezy co tydzień. Na pewno za to można by było kawałek ścieżki zrobić.

Moze lampy do Toczylowa..przy drodze rowerowej

Imprezy są robione z pieniędzy sponsorów,
mieszkańcy gminy nie korzystają ze ścieżek ;) miasto niech dba o swoje ścieżki dla swoich mieszkańców.

Czy dzisiejsi projektanci ścieżek i osoby z nadzoru odbioru inwestycji jeżdżą fizycznie po tych ścieżkach choć raz czy tylko wirtualnie palcem po ekranie kompa?

Sponsorom trzeba się odwdzięczyć, a to już z pieniędzy gminy.

Czy aby na pewno od sponsorów i czy mieszkańcy nie korzystają może zróbmy ankietę.

A swoją drogą jest ścieżka rowerowa a ludzie i tak poruszają się po drodze, to po co wam budwać ścieżki? Ścieżki miały pomóc w zachowaniu bezpieczeństwa dla roweżystów. Narzekacie na ścieżki a korzystać nie umiecie lub uważacie że że należy się teraz i ścieżka i droga.

Janek co ty bredzisz...nie wypowiadaj się jeżeli nie masz nic mądrego do powiedzenia bo zajeżdża starym piernikiem. Często korzystam z tej ścieżki przy prędkości 30km+ śmierć w oczach pęknięcia dziury przez które można zrobić sobie krzywdę. Dobra ścieżka zaczyna się dopiero na ostatniej prostej do jeziora. Nasz teren ma potencjał do tras rowerowych

Sciezka rowerowa miala byc zGrajewa do Rajgrodu,ale pieniadze poszly na slynny tunel w Wolce Malej(wybudowany dla jednego gospodarza) Na dzien dzisiejszy rosnie tam zielsko.Nikt z tego nie korzysta.Sciezka miala byc wykonana z polbruku.Ile bylo wypadkow na trasie Grajewo Rajgrod z udzialem pieszych i rowerzystow?Ja rozumiem zeby z tunelu korzystala wies,ale on byl budowany dla jednego gospodarza ktory mial kilka krow. Moze ktos odpowie za ten przekrent,

Piszesz o popękanym asfalcie na ścieżce, czyli piszesz więc o tej części ścieżki już za rzeką. Jest to teren Gminy Grajewo, nie Miasta. Rzeka jest granicą miasta.

Wczoraj byłam .Dziury połatane ..fakt byle jak ale cała .
Trzeba się cieszyć że jest .

Brawo Janek to prawda

Dwa lata temu koszmarna droga bez jakiejkolwiek ścieżki rowerowej, bez oświetlania, bez pobocza które pomaga minąć się z pojazdem z naprzeciwka. Dziś piękna prosta, pobocze, ścieżka rowerowa, oświetlenie i nadal źle :) więcej optymizmu życzę wszystkim - mieszkaniec Toczyłowa :)

(...) "Ostatnio jechał pan starosta widziałem rowerem..."
T

Janek - przejedź się tymi ścieżkami to zrozumiesz.

@Grajewiak Rozebrać wszystkie progi zwalniające, bo mam obniżone zawieszenie. Ta sama logika. Zapraszam wyp***na kryty tor kolarski pod Warszawą. Można sobie potrenować za parę stów na godzinę.
PS. Ścieżka rowerowa to nie tor wyścigowy. :)

Wydaje się mi że ścieżka jest w gestii starosty . Stan jest taki bo już lata swoje ma a remont polega na zalaniu dziury asfaltem więc równa to ona nie będzie.

A czasem ścieżka nie jest w kwestii zarządu dróg wojewódzkich? Panie Wojtku działamy.

do Julietta kłania się czytanie ze zrozumieniem ;) mowa o ścieżce przy głównej drodze a nie nowym odcinku od skrzyżowania do samego jeziora tam nie ma sie do czego przyczepić ;)
do Lukii co ma piernik do wiatraka ? Ścieżka jest w nędznym stanie z nikim tam się nie ścigam ani nie sprawdzam max prędkości. Odstaw co tam bierzesz bo ci szkodzi ;P

Zgadzam się od drogi głównej do jeziora to można nazwać autostradą rowerową, super ale od Grajewa do tego odcinka to nie można nazwać drogą rowerową. Zalane dziury masą bitumiczną to nie naprawa, a tylko robota można nazwać
"na odpierdol", żeby dobrze zrobić to trzeba wyciąć piłą miejsce zapadłej dziury w asfalcie, zalać masą bitumiczną i wałem uwałować tą masę, aby była w równej płaszczyźnie z asfaltem, a nie zrobić placka krowiego w zagłębionym miejscu, kołkiem ubić ręcznie i to nic nie daje, ponieważ nie ma poziomu równego z asfaltem. W mieście wystające krawężniki, a szczególnie na wyjeździe ze Stacji Paliwowej na ul. Kopernika.